Film w oczach Painlevego

FILMY PAINLEVEGO

Painleve przesłał do Polski kilka swych filmów. Pokaz ich potwierdził w całej rozciągłości poprzednio cytowane tezy Painlevego z podkreśleniem, że filmy jego należą do grupy oświatowych dla szerszej publiczności.

Konik morski

Film zrealizowany został częściowo w akwarium, częściowo w wodach Atlantyku koło Arcachon. Cała część dotycząca porodu zrealizowana została wyłącznie w akwarium w Instytucie Filmowym w Paryżu.

Oto trzy zasadnicze cechy konika morskiego, które spowodowały powstanie filmu:

1) Konik morski jest jedyną rybą, która utrzymuje się w wodzie stale w pozycji pionowej.
2) Konik morski nie używa ogona ani do pływania, ani do sterowania. Do poruszania się służą mu płetwy położone za głową i pośrodku strony grzbietowej.
3) Konik morski jest przedstawicielem rodziny ryb, u których samce posiadają komorę lęgową, gdzie rozwijają się młode ze złożonych przez samicę jaj.

Dzieje się to jak następuje: do woreczka, który ma samiec na brzuchu (tak jak kangur – samica) — samica składa jaja w ilości około 200. W woreczku samca następuje zapłodnienie sposobem niespotykanym w innych gatunkach i skomplikowanym. Jaja otacza specjalna błona śluzowa, która przekazuje im pożywkę z krwi samca.

Nadchodzi okres porodu, który trwa pełne 48 godzin, przy czym uformowane już małe koniki morskie rodzą się w grupach po 4 do 5. Porodowi towarzyszą wszystkie oznaki cierpienia, a więc wzmożony rytm serca (widoczny na filmie przy pomocy zdjęć podczerwonych), znacznie przyspieszony oddech i gwałtowne skurcze woreczka. Poród taki kończy się dobrze lub źle. Może się zdarzyć, że po narodzeniu ostatniego konika, tworzące się gazy, nie mające ujścia na zewnątrz, powodują nabrzmienie woreczka, który staje się ogromny i lekki, a wreszcie przewraca konika morskiego głową na dół. W tej pozycji samiec ginie, gdyż nie może przyjmować pokarmu.

Wymiary koników morskich wahają się od 35 do 60 cm przy rozwiniętym ogonie.

Rozwielitka (Daphnia)

Rozwielitka tego gatunku o długości 1 mm (a więc dostrzegalna dla nieuzbrojonego oka) rozmnaża się przez kilka pokoleń przez dzieworództwo. Jajeczka jej gromadzą się pod powłoką pancerzyka. Po pewnym czasie wylęgają się z nich młode osobniki. Z końcem ciepłego okresu roku rozwielitka wytwarza 3 — 4 jajeczka, które nie rozwijają się dzieworodnie, zostają natomiast zapłodnione. Koniecznym czynnikiem dla dalszego rozwoju u tego gatunku rozwielitki jest przeschnięcie zapłodnionych jaj. Dlatego też występuje ona w płytkich, wysychających zbiornikach wodnych. Z nastaniem wiosny z jaj zapłodnionych, które przezimowały, rozwinie się pokolenie, rozmnażające się dzieworodnie (takich pokoleń bywa kilka) i znów w ostatnim pokoleniu zjawią się samce, a zapłodnione jaja, wymagające przeschnięcia, będą zimowały.

Rak pustelnik

Rak pustelnik odróżnia się tym od innych raków, że chce być podobny do ślimaka i mieć stale własną muszlę na grzbiecie. Jego główną życiową troską obok pokarmu są więc zawzięte poszukiwania właściwej muszli. Rak podchodzi do tego w sposób, który ma wszelkie pozory naukowości. Najpierw bierze muszlę w szczypce, podnosi ją i „waży“ w celu stwierdzenia czy ją uniesie na grzbiecie. Następnie bardzo sumiennie zagląda, czy muszla nie jest już zamieszkała, wreszcie zaczyna do niej wchodzić, oczywiście tyłem. W razie napaści innego raka broni się zawzięcie. Prawdziwa „tragedia“ następuje, gdy rak się rozrośnie, musi przeto opuścić swą muszlę i szukać sobie innej, większej.

Wampir

Jest to wielki nietoperz zamieszkujący strefę równikową Ameryki Południowej. Wampir ssie krew z ofiary po 200 cm3 na raz. Ilość ta nie szkodzi wielkim zwierzętom, ale zabija na miejscu mniejsze, np. świnki morskie. Nietoperz ten jest jednak prawdziwą plagą, gdyż (bez szkody dla siebie) przenosi w ślinie zarazki ze zwierząt chorych na zdrowe i może przez to wywołać epidemie.

Sfilmowanie go było niezmiernie trudnym zadaniem, gdyż przez cały miesiąc nie chciał się dać namówić do napaści na ofiarę w świetle reflektorów, gdyż pędzi wyłącznie nocny tryb życia.

Filmy Jean Painleve odznaczają się nadzwyczajną precyzją i czystością zdjęć. Dziwne jest to, że towarzyszy im (np. niesamowitej scenie porodu konika morskiego) głębokie wzruszenie i zaduma, towarzysząca człowiekowi wobec nieznanych faktów prawdy, naukowo pewnej i niezwykle ciekawej. Toteż dzieło francuskiego uczonego stanowi nie tylko dla ludzi filmu niesłychanie sugestywne pole doświadczalne i podnietę do dalszych studiów.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *