Na drodze do realizacji fantazji

Naukowa hodowla zwierząt dała już duże, praktyczne wyniki. Rezultaty hodowli koni, krów i innych zwierząt znane są od dawna.

Racjonalna hodowla indyków doprowadziła do zwiększenia ich wagi o 20%. 30 lat temu maksymalna nośność kury wynosiła rocznie 200 jaj, obecnie kura znosząca 300 jaj rocznie nie należy do rzadkości. Hodowla kur w Stanach Zjednoczonych przynosi rocznie 2.750.000.000 dolarów.

Hodowla zwierząt futerkowych daje obecnie nowe, piękne gatunki futer, niespotykane u zwierząt żyjących w stanie dzikim, a gatunki te otrzymywane są na podstawie zjawiska mutacji.

Jest rzeczą niewątpliwą, że wiedza nasza o przyrodzie martwej prześcignęła znacznie wiadomości nasze o przyrodzie żywej, pozostawiając daleko w tyle znajomość samego człowieka. Wytłumaczenie tego faktu jest proste. Badanie życia, a specjalnie życia człowieka, jest możliwe tylko po osiągnięciu odpowiedniego stanu rozwojowego podstawowych nauk przyrodniczych jakimi są fizyka i chemia, bez których biologia nie mogła by się rozwinąć. Z drugiej strony badanie życia, jako organizacji wyższego poziomu, wymaga opracowania specjalnych metod, różnych od metod, stosowanych przy badaniu przyrody martwej. Eksperymenty laboratoryjne, które w fizyce i chemii szybko potwierdzają lub obalają stawiane hipotezy, mogą być stosowane w naukach, dotyczących zjawisk życia, tylko w sposób bardzo ograniczony.

Realizacja pewnych wynalazków i odkryć w dziedzinie nauk biologicznych musi być z konieczności powolna i ostrożna, a rezultaty stają się widoczne najczęściej tylko po dłuższym okresie i dlatego nie zwracają na siebie tak wielkiej uwagi szerszej publiczności, jak wynalazki dokonywane w innych dziedzinach.

Tym się tłumaczy, że wspaniały rozwój nauk biologicznych w ostatnim półwieczu jest mało znany szerszemu ogółowi, słabo orientującemu się w wielkich problemach, zaatakowanych przez te nauki, których rozwiązanie prowadzi ludzkość na fantastyczne drogi rozwojowe. Osiągnięte przez biologię sukcesy, szczególnie w genetyce, zasługują na największą uwagę, gdyż otwierają drogi, prowadzące do doskonalenia gatunku ludzkiego, zarówno jego strony fizycznej jak i psychicznej.

Genetyka dotarła do źródła, ustalając charakter fizyczny człowieka. Tym źródłem są tzw. geny, niewidoczne nawet przez najsilniejsze mikroskopy. Są one częścią chromosomów, stanowiących podstawowy składnik każdej komórki ludzkiej. Geny zawierają w sobie tajemnice całego rozwoju fizycznego człowieka. Posiadają jakby szyfr, dotychczas przez człowieka nieodgadniony, według którego wszystkie części organizmu ludzkiego mają się rozwijać; w genach tkwią ośrodki pewnych cech przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Nieskończona różnorodność typów ludzkich, brak wszelkiej regularności i jakby przypadkowość w tworzeniu się człowieka, tłumaczą się tym, że cząsteczki chemiczne, które stanowią geny, składają się z tylu atomów, że ilość ich różnorodnych kombinacji sięga cyfr astronomicznych.

Nauka o ewolucji twierdzi, że charakter fizyczny tak roślin jak i zwierząt, a więc i konstytucja człowieka, są rezultatem współdziałania akcji zarówno genów, jak i zmian warunków zewnętrznych, zmuszających organizmy do przystosowania się. Dzięki specyficznym zdolnościom gatunek „homo sapiens“ nie tylko wykazał łatwiejsze dostosowanie się od innych gatunków zwierzęcych, do zmian warunków zewnętrznych, lecz potrafił uniezależnić się od tych warunków, tworząc sam warunki zewnętrzne dla swego rozwoju.

U roślin i zwierząt, dla których walka o byt i przetrwanie była o wiele trudniejsza niż dla człowieka, decydująca rola w tworzeniu odmian bardziej dostosowanych do warunków zewnętrznych ulegała powolnym zmianom w układzie i właściwości genów. W tej walce o byt większość gatunków zwierzęcych wyginęła, lub stopniowo utraciła wiele ze swych organów. Gatunki, z których rozwinęły się ostrygi i niektóre inne muszle, poprzednio posiadały głowy. Ślimaki utraciły kończyny, a pingwiny i strusie zdolności do lotu. W stałym tworzeniu nowych odmian wielką rolę odgrywało zjawisko mutacji, polegające na tym, że z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn, w pewnych dość rzadkich wypadkach, powstają organizmy, które wykazują odmienne cechy, stanowiące nie wyższy stopień rozwoju ewolucyjnego cech poprzednich, lecz zupełnie nowe, dotychczas nie spotykane cechy. Drogą dziedziczności przechodzą one okres walki o egzystencję i — jeśli okaże się, że nowe cechy są dobrze dostosowane do warunków zewnętrznych, — utrwalają się, tworząc w ten sposób istotną treść ewolucji.

Początkowa większa łatwość dostosowywania się do warunków zewnętrznych, a potem coraz większe uniezależnienie się od nich, spowodowały, że w odróżnieniu od zwierząt lub roślin, wpływ genów na ewolucję człowieka był minimalny, czym tłumaczyć można nieznaczne tylko zmiany we właściwościach „homo sapiens“ podczas ostatnich tysiącleci.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *